Hospicja to nie umieralnie

Działalność, którą prowadzimy dotyczy każdego, młodych, starych, mądrych i tych mniej mądrych, biednych i bogatych, każdego człowieka. Stworzenie hospicjów w Polsce, Poznaniu, czy w Środzie wszystkim da nam poczucie, że odchodzenie z ciężką chorobą nie musi być tak trudne i pełne bólu. To może być spokojne, piękne odejście. Ale musimy stwarzać miejsce, gdzie w godności będziemy mogli żegnać się i wypełniać ostatni etap naszego życia.

W Hospicjum Domowym w Poznaniu mamy pod opieką dzieci, którym nie daje się już szans na leczenie. Zwykle są one wyposażone medycznie we wszystkie możliwe aparatury, z respiratorem włącznie. Trafiają do domów, aby mogły tam żyć, a  żyją latami. Naszym zadaniem jest wspieranie rodziców i dzieci, aby w tym czasie miały wokół siebie jak najwięcej światła.

Oczywiście, możemy się zastanawiać, dlaczego opieka hospicyjna ciągle mocno funkcjonuje poza systemem zdrowotnym w sferze społecznej. Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Być może nasza świadomość społeczna nie jest jeszcze aż tak duża. Być może nie dotarło gdzieś na górę, że to dziedzina w pewnym sensie paramedycyny, bo tu już nie leczymy, ale tylko wspieramy, jest niezwykle ważna i bardzo potrzebna. Ciągle potrzebujemy zmiany sposobu myślenia. 

Bo dla wielu osób hospicja to umieralnie, czyli miejsca, które kojarzą się tylko z szybką i bolesną śmiercią. A przecież w hospicjach ludzie żyją i starają się cieszyć każdym dniem. Zarówno my, jak i ludzie ze Stowarzyszenia Hospicjum im. Piotra Króla robimy wszystko, aby nasza świadomość społeczna się zmieniała, bo każdego dnia dotykamy konkretnych przypadków ludzi, którzy potrzebują takiej pomocy. 

Czy w Środzie uda nam się znów na takim festynie spotkać za rok? Po rodzinnym pikniku, jaki odbył się nad Jeziorem Średzkim 3 maja, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem otwartych serc w Środzie. Jeśli w przyszłym roku Środa uzna, że piknik na rzecz hospicjum średzkiego i poznańskiego powinien się znów odbyć, po prostu tutaj przyjdziemy.