Klip pojawił się już w ubiegłym tygodniu. W tajemniczej atmosferze film przedstawia „kandydata”. Nie widzimy jego twarzy, nie ma nazwiska, choć sama postać pojawia się. Wiemy, że ciąg dalszy nastąpi.
Jacek Ziembinski także udostępnił klip. Napisał: „Udostępniam, bo podobno to o mnie. Jeśli tak, to trzymajcie kciuki”. Kilka dni wcześniej film pokazali na swoich profilach na Facebooku m.in. Piotr Kasprzak, przewodniczący Rady Miejskiej, i Marcin Bednarz, były starosta, obecnie radny powiatowy.
Już kilka miesięcy temu, pisząc o możliwych kandydatach na burmistrza miasta, wskazywaliśmy na czterech kandydatów. Pewne jest, że do wyborów staną obecnie urzędujący burmistrz Piotr Mieloch, jego poprzednik, urzędujący przez 16 lat Wojciech Ziętkowski. Swojego kandydata będzie miało na pewno Prawo i Sprawiedliwość i naszym zdaniem będzie to Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka, choć decyzja jeszcze nie zapadła. Pisaliśmy też o czwartym kandydacie, przedsiębiorcy, który na tamtym etapie nie chciał ujawniać swojego nazwiska. Dziś jest pewne, że tą osobą jest Jacek Ziembinski, co potwierdzają nam osoby zamierzające promować tego kandydata.
Oczywiście, na razie piszemy o kandydatach na kandydatów. Ostatecznie ich nazwiska znać będziemy dopiero po rejestracji w Państwowej Komisji Wyborczej. Nie ma też pewności, czy będzie ich tylko czworo, bo przecież być może swojego kandydata wytypuje ktoś jeszcze.
Wybory samorządowe mają się odbyć w kwietniu lub maju przyszłego roku.
Na razie nie da się jeszcze odczuć wielkiego ruchu w średzkiej polityce. No, może poza tym, że kandydaci na burmistrza rozmawiają z potencjalnymi kandydatami na radnych i starają się budować swoje listy. Dociera do nas wiele sygnałów dotyczących takich działań. Na razie nikt oficjalnie nie ogłosił startu w wyborach i zapewne nie należy się tego spodziewać do końca roku.
Jaka będzie kampania wyborcza? Pięć lat temu kampania była przesycona hejtem i atakami. Niektórzy wieszczą, że wiosną w Środzie będzie jeszcze gorzej. Trudno jednak przewidzieć, jak po zakończonej niedawno ciężkiej kampanii parlamentarnej, wyborcy znieśliby tak duszny klimat kampanii samorządowej.
(kóz)