Jubileusz „Rolibudy” wypadł bardzo okazale. Warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat wcześniej szkoła była o krok od upadku. Pustoszejące sale lekcyjne, kiepski klimat wokół placówki, dramatyczne spotkania środowiska skupionego wokół szkoły z samorządowcami, nie zwiastowały niczego dobrego. Po tych kilku latach szkoła kwitnie, nie może pomieścić wszystkich chętnych uczniów, stała się nowoczesną placówką oświatową. 
Wielka w tym zasługa obecnej dyrektor szkoły Eweliny Zawielak i nauczycieli, którzy uwierzyli, że można tak wiele zdziałać. Nie bez znaczenia jest klimat wokół placówki, który dziś jest wręcz entuzjastyczny. 
100-lecie szkoły oczywiście prowokuje do zadawania pytań o jej przyszłość, kierunek rozwoju. Pewne tropy można było usłyszeć w jubileuszowej mowie dyrektor Ewelina Zawielak, która przypomniała, że profil rolniczy w szkole już nie dominuje. Dziś jest to raczej szkoła techniczna. Czy taka zmiana spowoduje, że w bliższej lub dalszej przyszłości Zespół Szkół Rolniczych zmieni nazwę?
Medale dla Jerzego Golby i Towarzystwa Przyjaciół Kolejki Średzkiej „Bana” to – według mnie – wyróżnienia niepodważalne. O Jerzym Golbie mógłbym pisać długo i w samych superlatywach. Bo nie chodzi tylko o to, jakim jest konstruktorem. Chodzi przede wszystkim o to, jakim jest człowiekiem.
A towarzystwo Bana? Każdemu miastu życzyłbym takiej grupy ludzi, zdeterminowanych pasjonatów, którzy każdą swoją wolną chwilę oddają tak lubianej przez nas wszystkich wąskotorówce. Gdyby nie oni, popularnej ciuchci by nie było. Dzięki nim średzka kolejka wjeżdża w przyszłość z całkiem sporymi szansami na sukces, jakim będą kolejne kursy i promocja Środy i powiatu średzkiego. To niezwykłe, że naprawdę tak niewielka grupka ludzi potrafiła zdziałać tak wiele. Trzeba było mieć wielką fantazję i jeszcze większe marzenia. 
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl