nauczyciel
Jest nauczycielem historii, wiedzy o społeczeństwie oraz historii i teraźniejszości w Liceum Ogólnokształcącym im. Powstańców Wielkopolskich w Środzie. Jak sam mówi, nie żałuje tego, że został nauczycielem. – To praca z młodymi ludźmi. Można pokazywać młodym różne spojrzenia, można widzieć ich rozwój intelektualny. To ogromna wartość w pracy nauczyciela – mówi. Swoją pracę zawodową rozpoczynał w Zespole Szkół Handlowych w Poznaniu. Do „ogólniaka” wrócił w 2009 roku. Celowo piszemy „wrócił”, bo Sławomir Brambor jest absolwentem średzkiego liceum. Wspomina, że rozpoczynając tam pracę spotkał jeszcze prof. Kubiak i prof. Gołębiak, czyli nauczycielki, które miały okazję go uczyć. Historią interesował się już w latach szkolnych. Sam mówi, że jest wyznawcą zasady „tylko historia jest pewna”. Jednocześnie przyznaje, że jest w pełni świadomy, że nie każdy uczeń ma predyspozycje do uczenia się historii i nie każdy jest nią zainteresowany. – Staram się ze wszystkich sił, aby chociaż jakimiś elementami zaciekawić uczniów historią – dodaje. Jego ulubiony dział historii to średniowiecze i historia najnowsza, z wyszczególnieniem historii komunizmu. 
Po godzinach dydaktycznych koordynuje debaty oksfordzkie w liceum. Ma grupę uczniów, z którymi regularnie przygotowuje się do rywalizacji. – Straszną bolączką współczesnych czasów w Polsce jest to, że ludzie o różnych poglądach nie potrafią ze sobą rozmawiać – mówi Sławomir Brambor i przyznaje, że debaty oksfordzkie są dobrym miejscem na kulturalną dyskusję. Wraz z uczniami ma na koncie już kilka większych sukcesów w debatach oksfordzkich, m.in. trzecie miejsce w ogólnopolskim turnieju o tematyce społeczno-prawnej, drugie miejsce w ogólnopolskim turnieju historycznym, trzecie miejsce w poznańskiej lidze debat oraz udział w 1/8 finału mistrzostw Polski debat oksfordzkich. – Byliśmy wśród 16 najlepszych szkół w całej Polsce. Debaty to okazja do rywalizacji z najlepszymi. Nasi debatanci ze Środy walczą ramię w ramię z uczniami z najlepszych poznańskich szkół – mówi z dumną o swoich podopiecznych Sławomir Brambor. 
Prywatnie jest miłośnikiem brytyjskiej piłki nożnej. Określa siebie jako dziecko sukcesu, bo od lat 70. jest kibicem Liverpoolu. To właśnie wtedy drużyna ze stadionu Anfield zaczęła wygrywać taśmowo w lidze angielskiej i odnosiła sukcesy w europejskich pucharach. – To były inne czasy, bo o sukcesach mogłem przeczytać po 2-3 dniach w prasie, a żeby dostać gazety sportowe musiałem czasem jechać na dworzec do Poznania – wspomina. Od 2018 roku stara się – chociażby raz w roku - być na jednym z meczów Liverpoolu. Marzy mu się, aby odwiedzić wszystkie ligowe stadiony w Anglii. – Na to chyba życia mi nie starczy, ale zrealizowałem mały cel i byłem na wszystkich stadionach ligowych w Londynie – mówi. Sławomir Brambor obok futbolu pasjonuje się również muzyką rockową. Dawniej w liceum prowadził zajęcia dodatkowe pn. „Alfabet muzyczny”. Prowadzi też bloga, gdzie pisze o tym, co kocha najbardziej – o muzyce, książkach i futbolu.