Zbigniew Król – Panie dyrektorze, czy poszÅ‚o coÅ› nie tak, skoro odchodzi pan z Gminnego OÅ›rodka Kultury w ZaniemyÅ›lu?
Bartosz Godziewski – JeÅ›li chodzi o dziaÅ‚ania Gminnego OÅ›rodka Kultury, chyba wszystko poszÅ‚o dobrze. Natomiast w pewnym stopniu powodem mojego odejÅ›cia byÅ‚a nie najlepsza wspóÅ‚praca z paniÄ… wójt ZaniemyÅ›la. MieliÅ›my różnÄ… wizjÄ™ dziaÅ‚ania GOK, ale też podejÅ›cia do kultury. PodjÄ…Å‚em decyzjÄ™, że lepiej, abym zrezygnowaÅ‚ z kierowania oÅ›rodkiem kultury, bo nie bÄ™dzie takich owoców, jakich bym chciaÅ‚. Dobra wspóÅ‚praca przyniosÅ‚aby zapewne dużo lepsze rezultaty. Takich warunków nie byÅ‚o.

Czy to oznacza, że miaÅ‚ pan konflikt z paniÄ… wójt?
Dyplomatycznie odpowiem, że wspóÅ‚praca nie ukÅ‚adaÅ‚a siÄ™ tak, jakby mogÅ‚a.

W takim razie, jaką wizję kultury w gminie Zaniemyśl miał dyrektor Godziewski?
Kiedy zaczÄ…Å‚em pracÄ™ w GOK, bardzo chciaÅ‚em poznać potrzeby mieszkaÅ„ców. Dlatego przygotowaÅ‚em ankietÄ™ i ruszyÅ‚em z niÄ… do wszystkich klas szkóÅ‚ podstawowych, pytajÄ…c uczniów, czego oczekujÄ…, na jakie zajÄ™cia i wydarzenia w oÅ›rodku kultury czekajÄ…. Podobnie zrobiÅ‚em w przypadku seniorów. Także zapytaÅ‚em ich, czego oczekujÄ…. Ale pytaÅ‚em też tych, którzy przychodzili do oÅ›rodka na wydarzenia i zajÄ™cia. 
Z tych ankiet wyÅ‚oniÅ‚ siÄ™ pewien obraz potrzeb. ByÅ‚a też moja autorska wizja prowadzenia GOK, którÄ… przedstawiÅ‚em podczas konkursu. ChciaÅ‚em w ZaniemyÅ›lu robić kulturÄ™ odpowiedzialnÄ…, która nie tylko kreuje i wpÅ‚ywa na odbiorÄ™, ale bierze także za to odpowiedzialność. Bo kultura wywiera wpÅ‚yw na odbiorcÄ™, szczególnie mÅ‚odego.
SÄ…dzÄ™, że w ZaniemyÅ›lu udaÅ‚o nam siÄ™ osiÄ…gnąć pewien balans. ByÅ‚a kultura ambitna, która jednak nie przerastaÅ‚a odbiorcy i wydarzenia o charakterze czysto rozrywkowym.

Może nie chciaÅ‚ pan robić koncertów disco polo?
Disco polo też robiliÅ›my. Przecież kierujÄ…c oÅ›rodkiem kultury nie miaÅ‚em zamiaru schlebiać swoim gustom, ale odpowiadać na potrzeby mieszkaÅ„ców. Moim zdaniem dobrym miejscem do prezentowania takiego rodzaju muzyki byÅ‚y gminne dożynki, gdzie kultura wysoka siÄ™ nie sprawdza.

Wymagania publicznoÅ›ci w ZaniemyÅ›lu sÄ… bardzo duże, bo z jednej sÄ… mieszkaÅ„cy gminy, z drugiej publiczność ze Åšrody, Åšremu, Poznania i wielu innych miejscowoÅ›ci, którzy przyjeżdżajÄ… na Zaniemyskie Bitwy Morskie. Czy, paÅ„skim zdaniem, udaÅ‚o siÄ™ panu sprostać wymaganiom publicznoÅ›ci?
RzeczywiÅ›cie mamy publiczność zaniemyskÄ…, która przychodzi na wydarzenia organizowane przez caÅ‚y rok i publiczność, która przyjeżdża na Zaniemyskie Bitwy Morskie. W przypadku tej najważniejszej imprezy, osób spoza gminy jest nawet wiÄ™cej. 
Nigdy nie jest tak, że udaje siÄ™ zadowolić wszystkich. Ale staraÅ‚em siÄ™, aby w ZaniemyÅ›lu byÅ‚o można korzystać z bardzo szerokiej oferty, od disco polo po ambitne spektakle teatralne. SprzedawaliÅ›my komplety biletów na wiele wydarzeÅ„, na inne byÅ‚o mniejsze zainteresowanie, ale nigdy nasza sala nie Å›wieciÅ‚a pustkami.

Pańska kadencja przypadła na czas pandemii. Jaki miało to wpływ na działania GOK?
Zwłaszcza ubiegły rok był bardzo trudny, bo wiele wydarzeń musieliśmy odwołać. Staraliśmy się jednak znajdować sposoby, aby nasza działalność była zauważalna. Zamknięto nam drzwi, to wchodziliśmy oknem. Skoro nie było można pewnych rzeczy robić bezpośrednio, to przenieśliśmy się do internetu. Kolejnym wyzwaniem w naszej działalności jest okres związany z konfliktem zbrojnym na Ukrainie, ale i tu znaleźliśmy rozwiązania, czego przykładem był koncert solidarności z Ukrainą, pełen autentyczności, zadumy i wzruszeń.

Żałuję pan czegoś, czego nie udało się zorganizować?
W 2020 roku mieliÅ›my bardzo szerokie plany dotyczÄ…ce Zaniemyskich Bitew Morskich Impreza miaÅ‚a być masowa z dużymi nazwiskami. Najpierw na scenie miaÅ‚a siÄ™ pojawić Viki Gabor, potem szykujÄ…cy nowÄ… pÅ‚ytÄ™ Zakopower i w finale jako absolutna gwiazda miaÅ‚ być Lou Bega, czyli najwyższa póÅ‚ka, artysta nominowany do nagrody Grammy. 
MieliÅ›my podpisany kontakt, wykonaliÅ›my ogromnÄ… pracÄ™ od rezerwacji biletów lotniczych, zapewnieniu busa z lotniska i speÅ‚nieniu wielu wymagaÅ„. SwojÄ… drogÄ…, wymagania te nie byÅ‚y aż tak wysokie w porównaniu do oczekiwaÅ„ polskich artystów. 
Niestety, pandemia pokrzyżowaÅ‚a plany, staraliÅ›my siÄ™ przeÅ‚ożyć wszystko na 2021, ale ryzyko wprowadzenia obostrzeÅ„ byÅ‚o zbyt duże i musieliÅ›my odwoÅ‚ać caÅ‚e przedsiÄ™wziÄ™cie. MusieliÅ›my rozwiÄ…zać kontrakty i zdecydowaliÅ›my siÄ™ na bitwy w formie cyklu imprez. 

Przez lata organizowaÅ‚ pan wiele ambitnych projektów, jak chociażby Å›redzkÄ… MeskalinÄ™, czy ostatnio WspóÅ‚dzielniÄ™. Jakie ma pan plany na teraz?
Nie mam jeszcze sprecyzowanych zawodowych planów. Na razie dostaÅ‚em propozycjÄ™ z rodzaju tych, których siÄ™ nie odrzuca, a wiÄ™c szefa gÅ‚ównej sceny na tegorocznym Slot Art Festival. To wyjÄ…tkowe wydarzenie, jedno z najwiÄ™kszych jeÅ›li chodzi o kulturÄ™ alternatywnÄ…, 10 scen, 150 warsztatów, prawie 30 lat historii. Ze Slotem byÅ‚em zwiÄ…zany wczeÅ›niej przez kilka lat, najpierw jako uczestnik, potem prowadzÄ…cy jednej ze scen, która wiÄ…zaÅ‚a siÄ™ m.in. ze wspóÅ‚pracÄ… z „Tygodnikiem Powszechnym”. CieszÄ™ siÄ™, że po okresie bycia urzÄ™dnikiem, wracam na festiwal.
OczywiÅ›cie w czerwcu w Åšrodzie rusza też WspóÅ‚dzielnia, co oznacza dwa miesiÄ…ce peÅ‚ne solidnej pracy. Ale przyzwyczaiÅ‚em siÄ™ już, że lato i weekendy to czas, kiedy naprawdÄ™ mam co robić.