Zniknięte ławeczki stały w parku zwanym plantami, przy ul. Wiosny Ludów, pomiędzy kościołem NSJ a ulicą Małą Klasztorną. Ich zniknięcie ma rozwiązać alkoholowy problem. Jedyną ławeczką w tym rejonie i miejscem, gdzie można teraz usiąść jest pomnik - ławeczka ks. Wojciecha Raczkowskiego. 
Sprawą zajął się Rafał Regulski z Radia Poznań, która zainteresował się tym, że z atrakcyjnego, zacienionego drzewami miejsca w ścisłym centrum Środy z dnia na dzień zniknęły dwie ławki. Warto dodać, że reporterowi temat jest bliski - widok na ławki, a teraz na miejsce po ławkach, R. Regulski ma z okna swojej redakcji w Środzie. 
Zdziwieni są ci, którzy zajmowali ławki. - Trochę to nie jest w porządku. Nawet, jeżeli ktoś usiądzie i wypije piwo, no to chyba nie jest tragedia - powiedzieli reporterowi radiowemu stali użytkownicy zlikwidowanych ławek, a jeden z nich dodał: - Nie ukrywam, że wypiję sobie piwo. Nie ma na czym usiąść, siedzimy na murku: to coś zmieni?
Usunięcie ławek poparli przechodnie - mieszkańcy Środy: „Były zajęte przez spożywających alkohol. Tam nikt nie mógł usiąść - taki zapach był! Dzieci szły i patrzyły na to wszystko! Pełno butelek, siedzieli brudni, śmierdzący... Przechodzili przez ulicę, nie patrzyli, czy jedzie samochód, bo byli tak pijani. Bardzo dobrze, że te ławki zostały zabrane!”. Niektórzy dodawali, że użytkownicy ławek zakłócali msze w sąsiednim kościele.
O zabranie ławek ich stali użytkownicy oskarżyli burmistrza. - W tym terenie był problem, przesiadują tam osoby pijące alkohol i takie sugestie mieszkańców wpływały do urzędu - przyznał burmistrz Piotr Mieloch, ale jednocześnie dodał, że burmistrz Środy nie zajmuje się lokalizacją ławek. 
Okazało się, że zniknięcie ławek odbyło się na prośbę policji, gdyż ławki okupowane były przez osoby pijące alkohol. Za ławki w mieście odpowiada Zakład Gospodarki Komunalnej. Jego wiceszefowa Iwona Nagórko-Czwojdrak przyznała Radiu Poznań, że "ławki na prośbę policji zostały tymczasowo zlikwidowane". "Tymczasowo", bo decyzja nie jest ostateczna. Policja potwierdza swoją prośbę, bo interwencje dzielnicowych przy tych ławkach były jak walka z wiatrakami. Na razie ławki trafiły do renowacji, a czy wrócą - decyzja zostanie dopiero podjęta. 
Rodzi się pytanie, co z kolejnymi ławkami, na które - być może - przesiądą się amatorzy tych zlikwidowanych. Reportaż Rafała Regulskiego jest do odsłuchania na stronie radiopoznan.fm, a my zachęcamy do dyskusji na naszym Facebooku - czy likwidacja ławek to skuteczna metoda w walce z osobami pijącymi alkohol w miejscach publicznych?
krzem