Decyzja Bartosza Wielińskiego jest ogromnym zaskoczeniem. Sekretarzem powiatu został 4 grudnia 2017 roku, czyli jeszcze za rządów starosty Marcina Bednarza. - Przez te wszystkie lata Bartosz Wieliński pełnił w zasadzie dwie role. Z jednej strony kierował pracą urzędu, z drugiej realizował mnóstwo zadań powiatowych, związanych z promocją i rozwojem - podkreśla starosta Iwańczuk. 

 

Gdyby wymienić tylko kilka obszarów, którymi zajmował się w tym czasie Bartosz Wieliński, to trzeba wymienić chociażby utworzenie ośrodka dla repatriantów Rodak i znacząca pomoc w sprawach repatriacji Polaków ze Wschodu nie tylko na terenie powiatu, nawiązanie współpracy ze szwajcarską gminą Muttenz i prowadzenie współpracy z wieloma innymi samorządami z zagranicy, nawiązanie relacji z instytucjami kulturalnymi i samorządowymi z terenu Wielkopolski i nie tylko, liczne działania promocyjne na rzecz powiatu i wiele innych. 

 

Dlaczego Bartosz Wieliński rezygnuje? – Czuję się mocno związany z powiatem, to była dla mnie bardzo trudna decyzja. Mówiąc po poznańsku, miło się pracuje dla swojego fyrtla, gdzie człowiek się urodził, wychował, wykształcił i mieszka z rodziną. Rezygnacja wpływa również na zakończenie mojej pracy w Komisji Rewizyjnej Wielkopolskiego Ośrodka Kształcenia i Studiów Samorządowych (275 samorządów), do którego już drugi raz zostałem wybrany w czerwcu 2024 roku przez grono samorządowców. Zrezygnowałem również z pracy w średzkiej Euronauce, w której przez ostatnie 5 lat prowadziłem zajęcia oraz udzielałem porad obywatelskich dla cudzoziemców. Rezygnacje są spowodowane podjęciem pracy w instytucji samorządowej w innym powiecie - mówi Bartosz Wieliński. Szczegółów na razie nie podaje. Zapewnia, że nadal będzie współpracował z ośrodkiem Rodak w zakresie obsługi repatriantów, a także wspierał samorządy na 200% w realizowaniu tego programu. 

 

Sekretarza powiatu wyłania się na drodze konkursu, z wyjątkiem sytuacji, w której następuje awans z innego stanowiska w urzędzie. Warunkiem jest posiadanie 4-letniego stażu urzędniczego oraz 2-letniego doświadczenia kierowniczego w samorządzie. To jedyne stanowisko w administracji samorządowej, którego nie można łączyć z członkostwem w partii politycznej, ani zakładać partii politycznej.  

 

Starosta Ernest Iwańczuk nie podjął jeszcze decyzji, jaką drogę obierze szukając nowego sekretarza powiatu. - Muszę się teraz nad tym mocno zastanowić. Bartosz Wieliński zajmował się wieloma zadaniami i zależy mi, aby jego odejście nie spowodowało w nich żadnego uszczerbku – mówi starosta. 

 

(kóz)