Damian Rauhut urodził się w Śremie w 2007 roku. Aktualnie chodzi do 3 klasy liceum w Zespole Szkół Akademickich w Środzie. Tam także kończył podstawówkę. Cała jego nauka odbywa się właśnie tam. Wielką pasją Damiana jest sport. Przygodę z nim rozpoczął już w wieku 7 lat za sprawą swoich rodziców, którzy także mieli sportowe nawyki.
- Jako pierwsze trenowałem hokej na trawie, a w późniejszym czasie 5 lat grałem w piłkę nożną w Polonii, w międzyczasie chodziłem również na treningi pływackie, wiec od małego miałem bardzo dużo do czynienia ze sportem. W wieku 12 lat Damian zaczął trenować lekkoatletykę dla dzieci. Grał wtedy też w piłkę. Lekkoatletyka była głównie zabawą. Podczas regularnych Czwartków Lekkoatletycznych Damiana zauważył trener Mieczysław Kaczor. Wtedy też odłożył piłkę i zaczął trenować tylko jedną dyscyplinę. Obecnie zajmuje się głównie biegami sprinterskimi na 100 i 200 metrów, ale rozważają przejście także na sprint 400-metrowy.
- - Mam świetnego trenera. Ma super podejście do ludzi oraz tego sportu, ponieważ siedzi już w tym wiele lat. Jestem bardzo wdzięczny za to, że podczas mojej przygody z lekkoatletyką trafiłem właśnie na niego – mówi Damian. Do swoich największych sukcesów zalicza dwa medale mistrzostw Polski w sztafetach - brąz w sztafecie szwedzkiej (100,200,300,400 metrów), gdzie biegł 300 metrów oraz srebro w sztafecie 4x200metrów. W lipcu w indywidualnych mistrzostwach Polski był 19. na 100 metrów oraz 18. na 200 metrów.
- - Oprócz tego wiele razy stawałem na podium Mistrzostw Wielkopolski, również tych halowych, a w tym sezonie zostałem Mistrzem Wielkopolski na 100 oraz 200 metrów. Na Halowych Mistrzostwach Polski w sezonie zimowy 2024 ulokowałem się na 7 miejscu na dystansie 200 metrów. Oprócz tego w młodszych kategoriach wiekowych kilka razy wygrywałem Ogólnopolskie Zawody Lekkoatletyczne, również te halowe na dystansie 300 metrów – wymienia Damian. Jego celem jest start w barwach reprezentacji Polski w randze zawodów międzynarodowych.
Pasjonuje się także fotografią. Kilka lat temu dostał aparat od rodziców pod choinkę. Od pół roku fotografuje sport. Dokumentuje lekkoatletykę i różne zawody sportowe. Nie wyklucza, że być może jego przyszłość będzie związana właśnie z fotografią.
– W wolnych chwilach bardzo lubię oglądać filmy, oraz spędzać czas z moimi przyjaciółmi, którzy bardzo wiele dla mnie znaczą oraz są wielkim wsparciem szczególnie jeśli chodzi o sport, bo to nie tylko ciężka praca i treningi, ale duże znaczenie ma praca nad głową oraz wsparcie najbliższych – podsumowuje młody średzianin. Przez znaczną liczbę obowiązków tak dużo wolnych chwil niestety nie ma. Jest bardzo zaangażowany we wszystkie swoje zobowiązania.