Autor opowiadał młodym czytelnikom w Zespole Szkół Akademickich, skąd czerpie pomysły na swoje historie. Jak przyznał, inspiracje znajduje w życiu, we własnej głowie, a czasem nawet… w niczym, co jest nie lada sztuką. Dzieci z zaciekawieniem słuchały o procesie twórczym i kulisach powstawania książek, które potrafią rozśmieszyć nawet największego ponuraka.

 

Spotkanie było pełne pytań ze strony uczniów. Chcieli wiedzieć, skąd pochodzą bohaterowie jego książek, ile stron pisze dziennie, a nawet czy z samego pisania można się utrzymać. Grzegorz Kasdepke cierpliwie odpowiadał na wszystkie, nawet najtrudniejsze pytania, z humorem tłumacząc, że aby żyć z pisania, trzeba pisać naprawdę dużo.

 

Na zakończenie ustawiła się długa kolejka po autografy. Był to również czas na krótkie, indywidualne rozmowy. Kto wie, być może któraś z historii usłyszanych od uczniów średzkiej „Jedynki” stanie się inspiracją do kolejnej książki autora.

 

(k)