Nie ma lepszego dowodu na tę zmianę niż niedawne narodziny trojaczków – Marianki, Henia i Helenki – w murach naszej placówki. To wydarzenie nie tylko wzrusza, ale przede wszystkim jest namacalnym świadectwem rozwoju, który stał się udziałem średzkiej służby zdrowia.
Pamiętam czasy, kiedy o Szpitalu Średzkim mówiło się głównie w kontekście braków, niedofinansowania i trudności. I nie chodziło przecież o perspektywę przyjmowania ciąż mnogich. To wydawało się nierealną perspektywą. Dziś, dzięki wytężonej pracy wielu osób – od zarządzających, przez lekarzy i pielęgniarki, aż po samorządowców – jesteśmy w zupełnie innym miejscu.
W przypadku narodzin trojaczków, kluczowym elementem tej ewolucji jest osiągnięcie przez oddział neonatologii II poziomu referencyjności. To nie jest tylko formalny status; to przede wszystkim gwarancja, że nasz szpital jest przygotowany na przyjęcie i kompleksową opiekę nad wcześniakami oraz noworodkami wymagającymi specjalistycznego wsparcia. Rozmowy z oddziałową, Katarzyną Jackowiak, oraz z paniami doktor neonatologami, które mają ogromne doświadczenie, uświadamiają, jak profesjonalny i zaangażowany mamy zespół. To pokazuje, że nasz szpital jest gotowy na wyzwania i potrafi zapewnić opiekę na najwyższym poziomie.
Narodziny trojaczków to piękny symbol, ale za nim stoi ciężka praca i strategiczne inwestycje. Nie można nie wspomnieć o realizowanej budowie nowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) oraz kolejnej sali operacyjnej. To kroki milowe, które znacząco poprawią jakość i dostępność usług medycznych dla całej naszej społeczności. Nowoczesny SOR to szybsza i skuteczniejsza pomoc w nagłych przypadkach, a dodatkowa sala operacyjna to krótsze kolejki do zabiegów i większa przepustowość szpitala.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl