Młodzieżowa reprezentacja Polski zakończyła turniej na szóstej pozycji. W kluczowym meczu ćwierćfinałowym Polki musiały uznać wyższość Bułgarek, przegrywając 1:3, co skierowało je do walki o miejsca 5.-8. Pomimo braku awansu do strefy medalowej, indywidualny popis dała Maria Spławska.
Chociaż z powodu miejsca drużyny poza czołową czwórką nie otrzymała oficjalnej statuetki, to w pomeczowych rankingach nie miała sobie równych. Środkowa (rocznik 2005) wygrała zestawienie blokujących, notując 40 punktowych bloków, co dało fantastyczną średnią 4,4 bloku na mecz.
Tak znakomity występ nie umknął uwadze mediów w całej Polsce. Portal Interia Sport zatytułował swój artykuł "Lavarini musi to zobaczyć", sugerując, że na popis Spławskiej powinien zwrócić uwagę selekcjoner seniorskiej reprezentacji. Wśród kibiców i ekspertów natychmiast pojawiło się pytanie: czy fantastyczna gra średzianki na światowym czempionacie może oznaczać jej szybkie powołanie do pierwszej reprezentacji? Jej postawę chwalił również m.in. dziennikarz Polsatu Jakub Bednaruk, który określił ją mianem „największej wygranej” polskiego zespołu.
Maria Spławska to wychowanka UKS Środa. Obecnie gra w klubie uniwersyteckim w USA Colorado Univesyty.
(kóz)
