Mieszkańcy posesji przy ul. Bławatkowej spotkali się w niedzielę na przystanku autobusowym na tej ulicy, aby porozmawiać o planach budowy budynku usługowo - handlowego z parkingiem. Ma on stanąć za ich płotami od strony Topoli. W spotkaniu wzięli też udział burmistrz Piotr Mieloch, przewodniczący Rady Miejskiej Paweł Wullert oraz kilku radnych. Mieszkańcy zapowiedzieli działanie wielotorowe, także korzystając z pomocy wynajętej kancelarii prawnej.
Obawiają się pogorszenia warunków mieszkania
Kilka dni wcześniej mieszkańcy bloku i posesji znajdujących się po lewej stronie ul. Bławatkowej (wjazd od ul. Topolskiej) otrzymali z Urzędu Miejskiego pisma o wszczęciu postępowania w sprawie wydania warunków zabudowy dla działki sąsiadującej z ich działkami. Miałby tam powstać budynek o powierzchni niespełna 4 tys. m kw. Od granicy działek przy ul. Bławatkowej miałby być oddzielony pasem zieleni od 4 do 11 metrów, a budynek nie stanąłby bliżej niż 12 metrów od granicy działek mieszkańców.
Mieszkańcy ulicy Bławatkowej byli zaniepokojeni tym, że budynek może być wysokości, zaś inwestycja ma zostać zrealizowana na placu o powierzchni 89 m na 138 m.
Mieszkańcy zgłosili szereg pytań i zastrzeżeń. Między innymi czy od strony ich działek nie jest przypadkiem planowana droga dojazdowa do sklepów. Ich zdaniem, wybudowanie wysokiej hali spowoduje zacienienie i pogorszenie warunków życiowych mieszkańców istniejącego przy ul. Bławatkowej bloku i budynków jednorodzinnych, hałas generowany przez instalacje nowego budynku, hałas generowany przez ruch samochodów na parkingu i dostawy towarów, pogorszenie jakości powietrza ze względu na spaliny.
Zwracają także uwagę na niespójność zabudowy w tej okolicy, perturbacje z odprowadzaniem wody deszczowej, a także zwiększenie problemów komunikacyjnych w tej części miasta.
Mieszkańcy mówili, że już teraz ulica Topolska jest nieprzejezdna, trudno wyjechać na nią z osiedla, a także dojechać do pierwszego ronda - skrzyżowania z ulicami Weychana i Krajewskiego. Po wybudowaniu marketu sytuacja ta na pewno się pogorszy.
Zapewne dlatego, mieszkańcy pytali burmistrza co zamierza zrobić, aby poprawić tę sytuację, a jeden z mieszkańców mówił nawet o konieczności budowy drogiej nitki ulicy Topolskiej.
Faktem jest, że to co obecnie dzieje się na ulicy Topolskiej to i tak nic w porównaniu z tym, co może tam się dziać w nieodległej przyszłości. Tereny po lewej stronie tej ulicy (jadąc od strony miasta), są przeznaczone głównie pod budownictwo wielorodzinne. A to oznacza, że w ciągu kilku lat zamieszkać tam może nawet kilka tysięcy ludzi…
Oczekiwania mieszkańców
Czy można tę inwestycję zablokować? – pytali mieszkańcy. Kilka głosów było dość radykalnych.
Mieszkańcy chcieliby, aby budowę marketu odsunąć od ich posesji minimum o 500 m w stronę Topoli. Padły głosy, że dobrym miejscem byłaby planowana obwodnica miasta, czyli przedłużenie ulicy Bukowej. Na razie jednak taka ulica jest jedynie w planach i gmina bez zewnętrznego finansowania takiej inwestycji na pewno nie będzie realizować.
Obecnie mieszkańcy wnioskują o konsultacje społeczne, w których uczestniczyć mieliby m.in. mieszkańcy ulicy Bławatkowej, radni miejscy, urzędnicy miejscy, wnioskujący inwestor.
W poniedziałek mieszkańcy wystosowali pismo do Macieja Norkiewicza, przewodniczącego Komisji Infrastruktury Rady Miejskiej w Środzie o spotkanie komisji i rozpoczęcie szerokich konsultacji, aby przekonać inwestora do zmiany decyzji.
Burmistrz Piotr Mieloch podczas spotkania mówił, że rozmawiał z inwestorem. Na razie zaproponował odsunięcie inwestycji od granic działek mieszkańców ulicy Bławatkowej o 50 m, a na tym pasie miałyby powstać działki mieszkaniowe. Nie byłoby też kwestii zacieniania obecnie istniejących posesji.
Burmistrz zwracał też uwagę, że teren jest własnością prywatną, a gmina może działać tylko w granicach prawa. Także wydanie warunków zabudowy obwarowane jest konkretnymi przepisami i może o nie wystąpić każdy, nie tylko właściciel terenu.
Dzisiaj na tym terenie mogłyby powstać także bloki o wysokości nawiązującej do wysokich budynków wokół, czyli na przykład do bloku przy ul. Bławatkowej. Nie jest tajemnicą, że tereny budzą duże zainteresowanie potencjalnych inwestorów.
(kóz)
Z mieszkańcami w niedzielę rozmawiał bu
rmistrz Piotr Mieloch