O zdarzeniu pisaliśmy już wczoraj. Około godz. 15:00, na drodze krajowej nr 11 między Szczecinkiem a Wierzchowem, doszło do tragicznego wypadku z udziałem czterech aut. Na miejscu zginęły dwie osoby. Jedna z nich to znany średzki muzyk.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku podała, że trzy ranne osoby trafiły do okolicznych szpitali. To mieszkańcy gminy Środa. Jedna z nich przebywa w szpitalu w Szczecinku, druga w Chojnicach, a trzecia w Pile.
Dariusz Kozak, choć urodził się w Poznaniu, od dzieciństwa mieszkał w Środzie. Od zawsze pałał zamiłowaniem do muzyki. Od 6. roku życia pobierał naukę rytmiki, gry na pianinie i akordeonie w Średzkim Ognisku Muzycznym. - Wczesne lata to fascynacja Beatlesami, The Shadows, później Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, a z polskich kapel Trzy Korony, Budka Suflera, Test, Breakout. Później w latach 80. czołówka polskiego rocka - Perfect, Lady Pank, OZ, Turbo, Lombard i wiele innych. W czasach szkoły średniej i bliżej lat 90. zdecydowanie heavy metal i super szybkie kapele - Metallica, Antrax, Slayer, Megadeth, Mercyful Fate, Iron Maiden czy też Motorhead. A dziś słucham najróżniejszych gatunków, łącznie z muzyką poważną – opowiadał "Gazecie Średzkiej" w czerwcu.
Był jednym z członków zespołu Hacker Band, który zawiązał się w 2005 roku w Środzie. Dariusz Kozak grał także w Orkiestrze Dętej w Środzie jako basista. Od 2018 roku regularnie brał udział w gitarowym biciu rekordu we Wrocławiu. Marzył o wyprodukowaniu dobrej płyty z dobrym materiałem. Chciał grywać na wielkich imprezach i słuchać jak najlepszych wykonawców.
Był też nauczycielem gry na instrumentach i brał udział w wielu muzycznych produkcjach.
(k, KK)