Rafał Ratajczak przyszedł na sesję Rady Miejskiej, aby przekonywać burmistrza i radnych do rezygnacji z pomysłu na dwóch administratorów stadionu. Przypomnijmy, że decyzją burmistrza Piotra Mielocha nowy stadion, a od stycznia także boisko hokejowe administrowane jest przez gminę poprzez Zakład Gospodarki Komunalnej, zaś reszta, czyli dotychczasowe boisko główne, boiska treningowe, hala ma operatora wyłonionego w konkursie. Konkurs na 2025 rok został niedawno ogłoszony.


Rafał Ratajczak apelował, aby całością administrował jeden operator. Zachęcał, aby była to Polonia, bo obiekt został wybudowany z celem sportowym, głównie z myślą o Polonii. Dodawał jednak, że klub na administrowaniu obiektem nie zarabia, więc jeśli burmistrz i radni uznają inaczej, to całością może administrować gmina. Jego zdaniem, przy obecnym systemie, nowy stadion będzie generował coraz większe straty. 

Rafał Ratajczak mówił jednak przede wszystkim o tym, aby gmina dała klubowi możliwości rozwijania się. Chodzi m.in. o przesunięcie wieży telewizyjnej na teren stadionu, postawienie telebimu, ale też możliwość umieszczania i zarabiania na reklamach. – Silny klub może być budowany tylko w oparciu o biznes – mówił Rafał Ratajczak. 

 

Pełnomocnik klubu prosił też, aby gmina przyspieszyła prace, dzięki którym Polonia będzie mogła wybudować w Janowie własne boiska. Przy założeniu, że w przyszłym roku klub straci dolne boisko treningowe, bo wybudowane zostanie na nim lodowisko, poloniści nie będą mieli gdzie trenować. A przecież mają zgłoszonych do rozgrywek aż 29 drużyn.

 

Odpowiadając burmistrz Piotr Mieloch mówił, że nikt Polonii nie zamierza odbierać obiektu. Gmina nie widzi też przeszkód w umieszczaniu reklam pozyskanych przez klub, ale będzie chciała otrzymywać z nich jakąś część. Regulamin jest tworzony.

 

(kóz)