Urodziła się w 2009 roku w średzkim szpitalu. Od zawsze mieszka w Środzie. – Lubię to miasto. Podoba mi się to, że nie ma tutaj tłoku, takiego jak chociażby w Poznaniu. Jest spokojnie. Wszyscy się ze sobą znają albo chociażby kojarzą. To wielka zaleta Środy – mówi Olga Pruchniewicz. Chodzi do drugiej klasy liceum ogólnokształcącego w Zespole Szkół Akademickich. Szkołę zna bardzo dobrze, bo chodziła tam już przez cały okres szkoły podstawowej. Ma ścisły umysł. W rozszerzeniu uczy się matematyki, chemii i języka angielskiego. – Matematyka jest mi najbardziej bliska. Wiążę z nią swoją przyszłość bez wątpienia, choć nie wiem, w jaką branżę mogłabym konkretnie pójść. W zasadzie zastanawiam się, po kim mogłam odziedziczyć „ścisłe" geny, ale moja siostra studiuje chemię, więc powiązałabym to ze sobą. Matura na pewno będzie matematyczna – opowiada Olga.

 

Wielką pasją, już od najmłodszych lat w życiu Olgi jest sport. Mówi, że sport był w jej życiu już od najmłodszych lat. – Zawsze lubiłam ruch, ale pamiętam jak w trzeciej klasie szkoły podstawowej wybrałam się na jeden z „Czwartków lekkoatletycznych" do pani Agnieszki Cichowlas. Tam poczułam, że bieganie mnie jakoś wciąga. Moja siostra, która także trenuje niewątpliwie mnie wyłapała i popchnęła dalej. Była motorem tego wszystkiego, co działo się później. Dzisiaj trenuję pod okiem pana Marka Zaworskiego – mówi Olga. Młoda średzianka biega na dystansie 1000 metrów z przeszkodami. Choć w czasie „Czwartków" nie osiągała najlepszych wyników, to za sprawą swojej siostry pobiegła kiedyś na dystansie 600 metrów. Wynik, jaki osiągnęła był bardzo obiecujący. To był jednocześnie początek przygody z dłuższym dystansem. - Dobrze czułam się i czuję się nadal w bardziej wymagających biegach. Choć ludzie często długich biegów unikają, boją się zmęczenia i wysiłku. Na lekcjach wychowania fizycznego uczniowie często są zmuszani do długich biegów, przez co efekty są jakie są – twierdzi Olga. Dodaje, że dla niej każdy bieg to duża satysfakcja.

 

Olga jest zeszłoroczną wicemistrzynią i tegoroczną mistrzynią Wielkopolski U-16 na dystansie 1000 metrów z przeszkodami. – To była niespodzianka dla mnie, ale też wszystkich dookoła. Pobiegłam z rezultatem o ponad 10 sekund wyższym niż zakładałam z trenerem – opowiada młoda biegaczka. Przed tygodniem, podczas zawodów LZS, zajęła trzecie miejsce z rekordem życiowym 3:13. Przed Olgą zmiana kategorii wiekowej, a co za tym idzie, zapewne biegowego dystansu. Wyższe kategorie wiekowe nie zapewniają możliwości biegu na 1000 metrów z przeszkodami. Trzeba biec na dystansie 2000 metrów. Młoda średzianka mówi, że wkrótce wraz z trenerem będzie zastanawiała się nad swoją dalszą, sportową drogą. My liczymy oczywiście na sukcesy. W wolnych chwilach, których Olga z uwagi na sześć treningów w tygodniu ma bardzo mało – czyta książki i... rozwiązuje zadania matematyczne. To element odpoczynku od codziennych obowiązków, których przy sportowym tempie życia, zupełnie nie brakuje.