W sobotę w Psarach Polskich rozegrany został mecz na szczycie A-klasy. Zespół z Jarosławca zagrał z drużyną Zjednoczonych Września. Był to prawdziwy finał, bo lider miał tylko punkt przewagi nad wiceliderem.
W sobotę najlepszy atak, który ma Września, zmierzył się z najlepszą obroną, która ma Pompa Team. Lepiej spisała się obrona, która po raz kolejny pokazała, że nie przez przypadek przez cały sezon straciła tylko 20 goli. Dla porównania: w całym sezonie Zjednoczeni stracili niemal dwa razy więcej, bo 36 goli. Z kolei Września zdobyła aż 109 goli, a Pompa Team „tylko” 84.
Zespół z Jarosławca zakończył rozgrywki mając na koncie 65 punktów, a zespół z Wrześni 64. Liderzy, którzy razem awansują do klasy okręgowej, trzeciego w tabeli Kosyniera Sokołowo wyprzedzili o niemal 20 punktów. Kosynier w całym sezonie uzbierał ich 48.
Bilans Pompa Team to 21 zwycięstw, trzy remisy (w tym dwa ze Zjednoczonymi) i tylko dwie porażki.
Przypomnijmy, że Pompa Team wraz z drużyną Zjednoczonych Września, awans do klasy okręgowej zapewniły sobie na cztery kolejki przed końcem rozgrywek.
krzem
Zjednoczeni Września - Pompa Team Jarosławiec 0:0
Pompa Team: Spychała, Haniewicz, Ratajczak, Falgier, Przybyłek P., Paikert, Paczkowski, Rudou, Radek, Karaś, Górzyński. Na zmiany wchodzili: Michalak, Jóźwiak, Główczewski, Kubik