Przemysław Gronowski, znany jako DJ Gronek, od zawsze związany jest ze Środą. - Pochodzę ze Środy i tutaj się urodziłem. To moje rodzinne miasto, z którym jestem związany od zawsze.
Choć czasami podróżuję i gram w różnych miejscach, Środa to mój dom, do którego zawsze wracam – mówi. Uczył się w lokalnych szkołach, jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 1 oraz szkoły rolniczej. Z zawodu jest cukiernikiem, a z pasji DJ. Jego muzyczna przygoda zaczęła się od tańca break dance, który trenował w średzkim ośrodku kultury. - To tutaj zdobywałem pierwsze doświadczenia i nawiązywałem znajomości, które do dziś są dla mnie ważne – wspomina. Pasja do muzyki była w nim od zawsze, ale DJ-ing stał się jego sposobem na życie, gdy jako nastolatek zaczął grać na szkolnych dyskotekach. Pierwsza poważna propozycja zagrania w klubie uświadomiła mu, że to jego ścieżka. Pierwsze kroki w zawodzie DJ-a stawiał w lokalnych klubach i na imprezach, takich jak Oaza Miłosław, Bowling Planet Środa Wielkopolska, Alkatras Poznań, Akademix Poznań, Bombardinio Poznań, Wehikuł Czasu Środa Wielkopolska, Best Września, Ekwador Manieczki. - Czasy były inne, muzyka była grana głównie z płyt CD, a kontakt z publicznością wyglądał nieco inaczej. Dziś mamy ogromne możliwości technologiczne, a dostęp do muzyki jest nieograniczony, co daje DJ-om zupełnie nowe pole do działania – podkreśla.
Obecnie średzianina można spotkać w różnych miejscach – zarówno na prywatnych imprezach, jak i w klubach, m.in. w Pod Muzami Kalisz oraz na eventach okolicznościowych. - Często gram w Wielkopolsce, ale też w innych częściach Polski. Informacje o moich występach można śledzić w mediach społecznościowych – zachęca. Największym wyzwaniem w jego pracy jest dopasowanie muzyki do różnych gustów gości. - To jedno z największych wyzwań DJ-a! Klucz to umiejętność obserwowania publiczności i reagowania na jej potrzeby. Staram się łączyć różne style muzyczne i budować atmosferę tak, aby każdy znalazł coś dla siebie. Czasem to intuicja, czasem doświadczenie, ale zawsze liczy się energia, jaką przekazujemy ludziom"– opowiada.
Przemysław Gronowski mówi, że nocna praca wymaga przyzwyczajenia. - Z czasem człowiek się do tego przyzwyczaja, ale wymaga to też dobrej organizacji i dbania o regenerację. Niezależnie od godzin grania, staram się zachować balans między pracą a odpoczynkiem – mówi. Jego ulubione gatunki muzyczne to house, tech house, progressive house, future house, electro house oraz klasyczne hity. - Lubię eksperymentować i dostosowywać repertuar do nastroju publiczności. Najważniejsze, żeby muzyka niosła pozytywne emocje! – dodaje. Poza muzyką Przemysław Gronowski jest przede wszystkim bardzo szczęśliwym tatą. - Czas spędzany z rodziną daje mi ogromną radość i motywację do działania. Lubię sport, podróże i poznawanie nowych miejsc. Staram się łączyć pasję do muzyki z życiem rodzinnym i jak na razie całkiem nieźle mi to wychodzi! – podsumowuje.