Mieszkańcy, którzy rozmawiają z "Gazetą Średzką" mówią nie tylko o odnotowanych zdarzeniach, ale podkreślają także skalę niebezpieczeństwa. Prędkości osiągane w ciągu tej ulicy przez nieodpowiedzialnych kierowców w opinii obserwujących te zdarzenia to grubo ponad 100 km/h, choć ograniczenie w terenie zabudowanym to przecież 50 km/h...

 

Jeden z naszych czytelników skontaktował się z naszą redakcją. W otrzymanej wiadomości czytamy: "W ostatnim czasie coraz częściej na ulicach pojawia się kierowców czy motocyklistów, dla których średzkie ulice są miejscem do ścigania się na drogach publicznych stwarzając zagrożenie. Nie ma weekendu, w którym słyszę lub widzę, jak na obszarze zabudowanym prędkości aut i ścigaczy znacznie przekracza obowiązujące 50 km/h. Wyprzedzanie na pasach czy jazda na jednym kółku to powoli staje się zwyczajem w Środzie. Czy musi dojść do kolejnej tragedii, aby w końcu nastąpiła reakcja ze strony policji?".

 

Dodajmy, że to nie pierwszy raz, kiedy na ul. Bora Komorowskiego dochodzi do podobnych sytuacji. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy mówią, że świadkami takich zdarzeń są co najmniej kilka razy w ciągu tygodnia... Pędzą kierowcy i motocykliści.

 

KK