Budowa stadionu trwała 8 lat i w dużej mierze składała się z przerw. Inwestycja nie miała bowiem zapewnionego finansowania, a pozyskanie środków zewnętrznych na inwestycję, której koszt miasto szacuje na 26 mln zł, przez długi czas okazywało się niemożliwe. Nawet jednak 5 mln zł z Programu Inwestycji Strategicznych było kwotą zbyt małą, aby budowę zamknąć. Zresztą do teraz na stadionie są braki.

 

Dzisiaj nie wiemy, ile będzie kosztowało utrzymanie tego obiektu. Burmistrz zdecydował, że administracją zajmie się obecnie miasto poprzez swoją jednostkę, czyli Zakład Gospodarki Komunalnej. Za kilka miesięcy będziemy pytać, jakie są rzeczywiste koszty i czy obiekt udało się choć w części skomercjalizować. 

 

Cieszę się, że stadion już działa i kolejne mecze będzie można oglądać z wysokości pięknej trybuny. Najważniejsze jest teraz ściągnięcie na stadion mieszkańców. Działacze Polonii zdają sobie w pełni sprawę, że trzeba będzie przy tym sporo się napracować. Poza tym na mecze długofalowo kibiców ściągają jednak wyniki drużyny. Na razie Polonia jednak zawodzi, czego najlepszym dowodem jest wtorkowa decyzja o rozstaniu się z dotychczasowym szkoleniowcem. Być może pod wodzą nowego trenera drużyna zyska na jakości i mocy. 

 

W dzisiejszym wydaniu „Średzkiej” przeczytać można także o wielu innych ciekawych sprawach. Bardzo mnie ciekawi, czy którykolwiek z zapowiadanych obecnie centrów handlowych na obrzeżach miasta ostatecznie powstanie. Na razie odnoszę wrażenie, że developerzy testują, jak takie centra odbierają mieszkańcy. Bo skoro protestów nie ma, to dlaczego takiej inwestycji jednak nie przeprowadzić. Czas pokaże i to czas najbliższy. 

 

Ja zachęcam Państwa do wysłuchania naszego podcastu na YouTube „Gazety Średzkiej”. Rozmawialiśmy m.in. o patrolach obywatelskich w Środzie, a także o nowym stadionie. 

 

Zbigniew Król

zbigniew.krol@gazetasredzka.pl