W MŚ w klasie Europa udział wzięła spora grupa żeglarzy - 83 mężczyzn i 58 kobiet. Barwy Polski reprezentowało 8 żeglarzy, w tym Jacek Woźny, dla którego był to już drugi start w MŚ. Pierwszy raz nasz europejczyk wystartował w rozgrywanych w 2023 roku mistrzostwach w Danii.

 

Włoskie zmagania były kolejną znakomitą lekcją żeglarstwa dla wszystkich. W trakcie pięciodniowych zmagań rozegrano wszystkie zaplanowane wyścigi. - Komplet 10 biegów oznaczał również dwie odrzutki, co było przez wielu bardzo wyczekiwane. Warunki wiatrowe dopisywały. Zawodnicy mogli się wykazać umiejętnością pływania w słabej sile wiatru jak i pokazać zdolności pompowania, gdy w górze powiewała flaga Oscar – informuje UKŻ Środa. - Nie obyło się również bez falstartów generalnych. W jednym z wyścigów na czarnej fladze wyleciało aż 11 zawodników. Bardzo zauważalne było zjawisko znane z jeziora Garda, czyli odwracający się kierunek wiatru poprzez nagrzewające się słońcem góry. Komisja regatowa bardzo dobrze wiedziała, o której godzinie wiatr zmieni kierunek o około 180 stopni. Delta zazwyczaj pojawiała się na maszcie o godzinie 12:00.

 

Jacek Woźny pewne doświadczenie w tym jak pływa się na jeziorze Garda już miał – w ubiegłym roku wspólnie z Adamem Langnerem, startowali w regatach Torbole meeting.

 

W klasyfikacji końcowej J. Woźny zajął 68. miejsce. W 8. wyścigu miał najlepszy rezultat zajmując 34. miejsce. - To był to kolejny duży sprawdzian umiejętności i możliwość żeglowania w gronie najlepszych żeglarzy klasy Europa. W wyścigach trzeba było być bardzo uważnym, flota była liczna, więc same starty były już dużym wyzwaniem. Walka o czysty wiatr na trasie to kolejny element, który też sprawiał momentami dużą trudność. Na pewno udział w tych regatach zmotywował mnie do kolejnej imprezy tej rangi – powiedział „Średzkiej” Jacek Woźny. Średzki żeglarz nie ukrywa, że zmagania te były okazją do zdobycia wielu cennych doświadczeń. Cieszą go również kolejne postępy w niektórych elementach. I ma nadzieję, że zdobyte doświadczenie będzie procentować w kolejnych zmaganiach.

 

Jednym z największych wyzwań na kolejne miesiące będzie osiąganie jak najlepszych wyników w kolejnych startach. Walka będzie emocjonująca tym bardziej, że w przyszłym roku mistrzostwa świata w klasie Europa mają być prawdopodobnie w Gdańsku.

 

W klasyfikacji końcowej żeńska część kadry zameldowała się na miejscach – 9. Weronika Folmer, 33. Wiktoria Bazyli, 43. Matylda Kowalik i 55. Magda Winiarska. Wśród panów – 58. Damian Sieczkowski, 63. Witold Pytliński, 68. Jacek Woźny i 73. Marek Bernat.

 

Po zmaganiach był czas na odpoczynek, a po zejściu z wody włoski makaron smakował wszystkim wyśmienicie. 

 

dym