Decyzję podjął burmistrz Piotr Mieloch. - Co roku nad tym się zastanawiamy i liczymy koszty. Sama ochrona placu w sylwestra to ogromne kwoty, bo firmy ochroniarskie mają specjalne cenniki na ten wieczór, by w ogóle zachęcić ludzi do pracy. 

 

Ale oczywiście nie jest to jedyny powód, dla którego podobnie jak w roku ubiegłym gmina nie zdecyduje się na organizację sylwestra na Starym Rynku - mówi burmistrz P. Mieloch. - Podobne decyzje od kilku lat podejmuje wielu innych prezydentów i burmistrzów miast. 

 

(k)