W dniu imienin świętego Marcina, patrona głównej ulicy w Poznaniu, czyli 11 listopada, rogale świętomarcińskie są tradycyjnym przysmakiem poznaniaków i Wielkopolan. Mieszkańcy Wielkopolski każdego roku w listopadzie spożywają tony rogali świętomarcińskich. Tradycja wypiekania i jedzenia słynnych rogali sięga 1891 roku.
16 lat temu rogale zostały zarejestrowane jako unijny produkt regionalny, co daje nabywcom gwarancję, że rogale zostały wyprodukowane w Wielkopolsce, zgodnie z określoną tylko dla nich recepturą. Certyfikowane rogale muszą być wypieczone z ciasta półfrancuskiego, wypełnione nadzieniem z białego maku z bakaliami, polukrowane i posypane orzechami włoskimi lub ziemnymi. Od siedmiu lat rogale mogą być nieco mniejsze - między 150 a 200 g, a cukiernicy wyróżnieni certyfikatem na opakowaniach mogą zamieszczać symbol "rzemieślnicza jakość".
Certyfikat "Produkt o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej" przyznaje Cech Piekarzy i Cukierników w Poznaniu. Rzemieślnicy zrzeszeni w Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu w Dniu Świętego Marcina sprzedają około 250 ton rogali, natomiast przez cały rok 600 ton, czyli około trzech milionów sztuk rogali.
Po raz kolejny w murach Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu certyfikaty na wypiek tradycyjnych rogali świętomarcińskich wręczono 84 cukierniom. Dziesięć kolejnych jeszcze przechodzi proces kwalifikacji. Przed rokiem certyfikatów było 93.
Certyfikaty w powiecie średzkim otrzymały trzy piekarnie. Są to: Piekarnio - Cukiernia Łobza z Zaniemyśla, Zaton Cukiernia "Delicje" w Środzie. Trzeci certyfikat w powiecie średzkim ma PPHU Mar - Piek Piotr Kowalewski z Krzykos.
Oczywiście, rogale z certyfikatem można nabywać w Środzie i w całym powiecie również w sklepach i marketach, gdzie dowożone są z różnych piekarni.
Rogale świętomarcińskie nie są tanie. Za kilogram trzeba wydać około 80 zł.
krzem