O wzroście zachorowań na Covid-19 w Polsce mówi się od kilku tygodni. Przychodnie są okresowo oblegane przez osoby, które zgłaszają się z objawami grypopodobnymi. – Covid z nami już jest i w zasadzie od czterech lat pacjenci, którzy są zakażeni pojawiają się w przychodni. W ostatnim czasie widać wzrost osób chorujących. Wydaje się, że zakażenia mają już lżejszy przebieg w stosunku do tego, co mogliśmy obserwować na początku pandemii – mówi Marek Wdowiak, który jest lekarzem w przychodni „Na zdrowie” w Sulęcinku.

 

Jak dowiedzieliśmy się w średzki sanepidzie, w okresie od 1 czerwca do 25 sierpnia, czyli ostatniej niedzieli w powiecie średzkim wykryto w sumie 131 przypadków zachorowań na Covid-19. Jedna osoba zmarła. W analogicznym okresie, w ubiegłym roku, wykryto jedno zakażenie. Eksperci podkreślają, że w rzeczywistości liczba zakażonych może być wyższa. Dzisiaj testy są powszechnie dostępne w aptekach, łatwo je kupić za kilkadziesiąt złotych. Takie wyniki nie są zgłaszane do sanepidu. Wielu z uwagi na lekkie objawy leczy się samemu, w domowych warunkach.

W mediach coraz częściej pojawia się hasło „krztusiec”, który był dla nas niemalże obcy.

 

 

Choroba ma powracać i choć nie w tak znacznych liczbach jak koronawirus, to jednak wzrosty w skali kraju są widoczne. Jak informuje portal Onet, od początku roku do sierpnia w Polsce odnotowano ok. 10 tys. zakażeń. W ubiegłym roku w tym samym okresie odnotowano 505 zakażeń. W powiecie średzkim od 1 czerwca do 25 sierpnia odnotowano 8 zachorowań na krztusiec. W ubiegłym roku w takim okresie wykryto zaledwie jedno zakażenie.

 

Krztusiec jest chorobą, która przypominać może grypę czy mocniejsze przeziębienie, lecz objawia się szczególnie napadowym i bardzo męczącym dla pacjenta kaszlem. Lekarz rodzinny Marek Wdowiak mówi nam, że napady kaszlu u chorych mogą być na tyle silne, że mogą nawet prowadzić do wymiotów.

 

Dodajmy, że krztusiec nie jest łatwy do zdiagnozowania. Jeden ze średzian z potwierdzonym zakażeniem mówi nam, że o swojej chorobie dowiedział się dopiero po kilku tygodniach. Wcześniej przez miesiąc był leczony w różnych kierunkach, lecz terapia nie przynosiła żadnych rezultatów. Był przekonany o tym, że zmaga się z mocniejszym przeziębieniem. Dopiero po miesiącu na polecenie lekarza chory zdecydował się na wykonanie testów w kierunku krztuśca. Badanie nie jest refundowane. Kosztuje ok. 180 zł. Wyniki badań potwierdziły zakażenie. Wcześniej chory zmagał się z napadowym, odbierającym oddech kaszlem, który pojawiał się w różnych częściach dnia, także w nocy. Chorobą można zarazić się drogą kropelkową oraz przez kontakt bezpośre dni.

 

KK