Urodziła się we Wrześni, ale czuje się średzianką z krwi i kości. Mieszka tutaj od dziesiątego roku życia. Ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Powstańców Wielkopolskich w Środzie Wielkopolskiej. Odkąd pamięta, praca z dziećmi sprawiała jej największą radość, dlatego wiedziała, że chce pójść w kierunku pedagogiki, ze specjalizacją edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna. Przez siedem lat pracowała w przedszkolu jako wychowawczyni, edukując i wychowując dzieci.
— Do zajęć włączałam wiele elementów muzycznych, grałam dzieciom na keyboardzie, a także wygrałam dla przedszkola kolor piano — podłogowe pianino, z którego chętnie korzystaliśmy. Praca już wtedy była dla mnie bardzo satysfakcjonująca, a każdy jej dzień mijał jak jedno mrugnięcie okiem — chyba dlatego, że z dziećmi nigdy nie ma nudy — przyznaje Zuzanna Szymańska.
Jest inicjatorką grupy "Gordonkowe Brzdące", skierowanej do dzieci, aby mogły oswoić się z muzyką. — Dwa lata temu powstał pomysł prowadzenia zajęć gordonowskich w naszym mieście. Praca z dziećmi zawsze była dla mnie wymarzoną, ale moje aspiracje sięgały edukacji muzycznej, ponieważ od dziecka również kocham śpiewać — mówi średzianka.
Zuzanna Szymańska jest absolwentką kursu gordonowskiego organizowanego przez Fundację Kreatywnej Edukacji w Bydgoszczy oraz certyfikowaną instruktorką zajęć gordonowskich — Music Learning Theory of Gordon, czyli Teorii Uczenia się Muzyki według prof. Edwina Eliasa Gordona.
Jak opowiada Zuzanna Szymańska, prof. Gordon dowiódł, że muzyka to kolejny język — międzynarodowy, którego każdy z nas może nauczyć się w naturalny sposób. Obecnie średzianka organizuje zajęcia gordonowskie oraz koncerty dla całych rodzin z dziećmi w Środzie Wielkopolskiej. Najważniejszym instrumentem podczas zajęć jest ludzki głos. Prezentowane są piosenki i rytmiczanki w różnych tonalnościach i metrach rytmicznych, co rozwija muzyczne rozumienie u małych dzieci. Na gordonkach prawie wcale nie używa się słów, co sprawia, że dzieci koncentrują się na różnorodności muzyki oraz rytmach.
— Zdolności muzyczne są najwyższe zaraz po urodzeniu. Najwięcej dla rozwoju muzycznego dziecka można zrobić do osiemnastego miesiąca życia, mimo że efektów często nie zauważymy od razu — opowiada Zuzanna Szymańska.
"Gordonkowe Brzdące" stale się rozwijają. Zuzanna Szymańska jest dumna z muzycznych wydarzeń, które udaje jej się organizować. Na koncerty przyjeżdżają rodziny z Jarocina, Wrześni, Śremu, a nawet Poznania. — Wspólnie planujemy otworzyć się z naszymi koncertami na placówki, szczególnie na żłobki, w których niewiele się dzieje, bo dzieci są małe. Jednak na udział w naszych koncertach dzieci nigdy nie są za małe — dodaje Zuzanna Szymańska.