Jak poinformował PAP, zgodnie z informacją opublikowaną w wykazie prac legislacyjnych rządu program na lata 2023-2024 pod nazwą „Program Olimpia - Program budowy 1000 przyszkolnych hal sportowych na 100-lecie pierwszych występów reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich” przygotowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki powinien zostać przyjęty przez rząd w pierwszym kwartale 2023 roku. 
Na razie nie wiadomo, czy program wieloletni będzie przeznaczony wyłącznie dla samorządów. Nie dookreślono też, czy takie same jak podczas pilotażu będą rodzaje zadań, o których dofinansowanie będzie się można ubiegać, ani jaki będzie maksymalny procentowy poziom dofinansowania i kwoty. Wszystkie te informacje znajdą się dopiero w załączniku do uchwały Rady Ministrów ustanawiającej program – informuje PAP.
W ramach ubiegłorocznego pilotażu dofinansowanie można było otrzymać na dwa rodzaje zadań. Pierwszym była budowa nowego boiska wielofunkcyjnego o wymiarach pola gry minimum 20 m x 40 m wraz z zadaszeniem o stałej konstrukcji, natomiast drugim budowa zadaszenia nad istniejącym już boiskiem. W pierwszym wypadku maksymalna kwota dofinansowania wynosiła 2 mln zł, zaś w drugim 1 mln zł. W obu przypadkach z dotacji można było pokryć do 70 proc. wydatków kwalifikowalnych. Być może teraz będzie podobnie.
Na ubiegłotygodniowej sesji o budowę hali w gminie Środa pytał radny Mateusz Czaplicki program budowy hal o lekkiej konstrukcji. Burmistrz Piotr Mieloch mówił, że o ile średzkie szkoły mają duże hale, to ciągle brakuje ich na terenach wiejskich. Gotowy jest projekt pełnowymiarowej hali sportowej przy szkole w Jarosławcu. Ta hala miałaby być murowana. W ubiegłym roku gmina Środa złożyła wniosek o dofinansowanie tej inwestycji z programu na wsparcie terenów po PGR. – Pieniędzy nie dostaliśmy, choć trudno wyobrazić sobie miejsce po PGR, gdzie takie fundusze bardziej by się należały – mówił na sesji burmistrz. Powiedział też, że w kolejnym naborze ponownie złoży projekt na budowę tej hali.
Inna hala miałby powstać w Brodowie. Tak burmistrz Piotr Mieloch chciałby postawić lekką halę. – Projekt chcieliśmy złożyć już w ubiegłym roku podczas pilotażowego programu, ale wówczas ze względu na krótkie terminy to się nie udało. Będziemy próbować teraz – mówi Piotr Mieloch.
W Brodowie powstałoby drugie boisko wielofunkcyjne, które zostałoby nakryte lekką konstrukcją. Na razie nie wiadomo, jaką. W Urzędzie Miejskim trwają prace koncepcyjne. Jedno z tych boisk, to które nie byłoby nakryte halą, byłoby otwarte dla wszystkich, drugie służyłoby przede wszystkim szkole. 
Hala o lekkiej konstrukcji nie miałaby ogrzewania, tak jak hale murowane. W większe chłody na pewno trudniej byłoby ją wykorzystywać. Z drugiej strony dni mroźnych mamy w ciągu roku coraz mniej.
Na sesji w sprawie inwestycji wypowiadał się także radny z Brodowa – Janusz Stachowiak. Zwracał on uwagę, że Brodowo rozbudowuje się w bardzo dużym tempie. Już dzisiaj, jak drugą pod względem wielkości miejscowością gminy, którą zamieszkuje prawdopodobnie około 1,5 tys. mieszkańców. – Niestety część mieszkańców nie zameldowała się, czym działają na szkodę samych siebie, bo Brodowo dostaje mniej środków z Funduszu Sołeckiego niż powinno – mówił. 
Radny podkreślał też, że konieczna jest rozbudowa szkoły w Brodowie. Już w ubiegłym roku zdarzyło się, że szkoła nie mogła przyjąć wszystkich chętnych. A przecież dzieci przybywa, bo do Brodowa wprowadza się wiele młodych rodzin. – Budowa nowego skrzydła szkoły jest pilną potrzebą – podsumowywał radny.
(kóz)