Galeria Miejska nowy sezon kulturalny otworzyła mocnym akcentem. W piątek odbył się bowiem wernisaż prac znakomitego malarza – Pawła Kotowicza. Na otwarciu wystawy pt. „Światłem malowane” zjawiło się sporo miłośników sztuk plastycznych. – Od początku istnienia tej galerii zależało mi na tym, aby średzianie mieli tu możliwość poznania dobrej sztuki – mówił na wstępie Jacek Piotrowski, dyrektor Galerii Miejskiej Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach”. Jak dodał, z malarstwem Pawła Kotowicza średzianie mają okazję spotkać się już po raz drugi, bowiem pierwszy raz artysta zaprezentował się podczas jednej z wcześniejszych wystaw zbiorowych. Wtedy jednak były to zaledwie dwie prace, obecnie w galerii możemy podziwiać kilkanaście prac malarza, a wystawa stanowi przegląd jego dotychczasowej działalności artystycznej. – Jak opisać sztukę pana Pawła? To artysta, który posługuje się wieloma językami i robi to w sposób niebywale dojrzały. To poetyka, którą możemy odnaleźć w sztuce europejskiej, ale przede wszystkim w sztuce polskiej. Można więc powiedzieć, że Paweł Kotowicz jest artystą, który pełnymi garściami zaczerpnął z korzeni, z których wszyscy wyrośliśmy. I to jest ogromna wartość dodana tej sztuki do niekwestionowanego talentu, jakim obdarzony jest ten artysta – mówił dyrektor.
Jak powiedział sam autor, wystawa prezentuje prace powstałe na przestrzeni dwudziestu kilku lat, z wiodącymi tematami, które przewijają się w jego twórczości. – Malarzowi trudno opowiadać o swojej pracy. Myślę, że byłby wtedy pisarzem. My mówimy za pomocą pędzli, farb. Mentalnie nie jestem rewolucjonistą, moją pracą nie chcę nikogo zszokować, obrażać, wywołać rewolucji. Dlatego taka jest moja sztuka – zbliżona do sztuki, która kiedyś już występowała – martwa natura, pejzaż. Wbrew pozorom są one w dalszym ciągu na świecie eksploatowane, ta sztuka nie poszła gdzieś na boczne tory – wyjaśniał malarz. Swoje zdanie na temat prac Pawła Kotowicza wyraziła również Maria Romana Gierczyńska. – To bardzo skromny artysta, a same jego obrazy są genialne. Chciałam zwrócić uwagę na niezwykły warsztat tego malarza – zwracała uwagę artystka. Jak dodał jeszcze dyrektor Piotrowski, Paweł Kotowicz jest również znakomitym portrecistą, niestety na wystawie nie zobaczymy portretów. Miejmy nadzieję, że w przyszłości również portrety autorstwa Kotowicza zawitają do Środy.
Artysta urodził się w 1968 r. w Chrzanowie. Jest absolwentem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu oraz Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (dyplom z wyróżnieniem w Pracowni Miedziorytu). Kotowicz był uczestnikiem wielu plenerów malarskich krajowych i międzynarodowych, brał udział w ponad 60 wystawach zbiorowych oraz 45 indywidualnych w Polsce i poza jej granicami, m.in. w Niemczech, Francji, Austrii, Czechach i USA.
Wystawę w Środzie można oglądać do 2 października. Zdecydowanie warto.
(so)