Kandydaci prężą muskuły
Wczoraj rolnicy znów blokowali krajową „jedenastkę”. Strajk ostrzegawczy odbył się pomiędzy wyborami parlamentarnymi a samorządowymi. Tymczasem kandydaci w tych ostatnich powoli zaczynają napinać muskuły. Czeka nas naprawdę kilka ciekawych tygodni, których finałem będą wybory 7 i 21 kwietnia
Blokada trasy krajowej była dużym zaskoczeniem. Zwykle po wyborach parlamentarnych protesty grup zawodowych na jakiś czas ustają, bo chcą dać czas nowemu rządowi na wykazanie się. Co prawda, w tym przypadku słyszymy deklaracje, że nie chodzi o protestowanie przeciwko komuś, lecz w sprawie, ale mimo wszystko to jasny sygnał od rolników, że będą walczyć o zmiany w polityce rolnej. I oczywiście przedstawiają ważne argumenty.
Swoją drogą, ciekawi mnie, ilu z tych protestujących rolników zdecyduje się na start w najbliższych wyborach samorządowych. Te zapowiadają się niezwykle ciekawie. Pewne jest, że zmieni się wójt w gminie Nowe Miasto. Po 34 latach rządzenia gminą na emeryturę przejdzie Aleksander Podemski. Choć obecny wójt już kilka miesięcy temu otwarcie deklarował koniec kariery samorządowej, to wiele osób absolutnie w to nie wierzyło. Aleksander Podemski jednak podtrzymuje swoje zdanie i dzisiaj można już obstawiać, kto go zastąpi.
W sąsiedniej gminie Krzykosy może dojść do sytuacji, w której obecny wójt nie będzie miał konkurencji. Na razie na liście potencjalnych kandydatów jest tylko Andrzej Janicki. W pozostałych dwóch gminach wiejskich, czyli w Zaniemyślu i Dominowie, wójtowie będą walczyć o reelekcje, ale w każdym z tych przypadków będą musieli potwierdzić swoją wyższość nad rywalami.
W Środzie, można zaryzykować twierdzenie, kandydatów będzie czworo. Pięć lat temu o wybór ubiegało się trzech kandydatów, ale we wcześniejszych wyborach było ich nawet pięciu. Tym razem Wojciech Ziętkowski będzie starał się wziąć rewanż na Piotrze Mielochu, z którym przegrał w 2018 roku. Czy szyki jednemu i drugiemu będzie mógł pokrzyżować ktoś z dwójki pozostałych przyszłych kandydatów, czyli Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka lub Jacek Ziembiński? Dziś nie skreślałbym nikogo. Każdy ma swoją rozpoznawalność, ale o ostatecznym wyniku może zdecydować jednak kampania wyborcza.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl